Żeby nie było, że się lenię - właśnie skończyłam album dla teściów :)
Album przygotowany na gotowej bazie K&C Company, ale większość elementów i tak dorabiałam - ramki pod zdjęcia i napisy itp. nie polecam używania gotowych, drukowanych layoutów, chyba, ze ktoś po prostu chce sobie powklejać zdjęcia - każde zdjęcia i ramka mają inny rozmiar, ciężko jest dobrać papier i akcesoria. Ale udało się, w miare skończone "dzieło"
Okładka:
Wykonana własnoręcznie z tasiemek, lnu i resztek papieru - naprawdę resztek, brakło mi tego jasnego który planowałam na okładkę! Ale w sumie nie wyszło tak źle, nawet mi się taki "patchwork" podoba. Literki to przemalowany die cuts. Przód:
tył - 3 i 4 strona. Na wewnętrznej stronie okładki są kieszonki na płytę CD i kilka dodatkowych zdjęć.
Wnętrze:
Same layouty były gotowe, ale zdecydowałam dodać "grubości" i ponaklejałam większość zaznaczonych elementów - ramki pod zdjęcia, kartki do journalingu itp. Napisy tuszem Latarni Morskiej na pieczątkach i cienkopisem, duże literki - wycinane własnoręcznie.
strona 1
strony 2,3
strony 4,5
strony 6,7
strony 8,9
strony 10, 11
Strony 12,13
Strona 14
.
Świetny album!
OdpowiedzUsuńI doskonała pamiątka :)
Napracowałaś się ale efekt wspaniały.
Pozdrawiam
Dziękuję :) Nie jestem tak do końca zadowolona, bo gotowe layouty nie zawsze odpowiadały temu, co sama wymyśliłam, ale jak na pierwszy raz nie jest źle :)
OdpowiedzUsuń