Pokazywanie postów oznaczonych etykietą modelarstwo. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą modelarstwo. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Pustkowia Chaosu

Budowa makiet na wyposażenie stołów przedstawiających pustkowia chaosu trwa. Chciała bym, żeby stół ten był uniwersalny - zarówno do WFB, jak i 40k czy Warmahordes, więc będzie różnorodnie ale bez większych śladów życia.

Górki

 Linear obstacles - używac jako murku lub.. co tam pasuje :)

Wulkan - eurogórka lub duża zasłaniaczka.

Arcane Ruins/wzgórze.


wtorek, 16 kwietnia 2013

Obrzydlistwo

Po pierwsze primo,wyszły nowe Danonki. Mnie się nie podobają modele. Kumplowi cena.
Po drugie primo,  kupiłam sobie 2 paczki miliputa do zalepiania dziur w figsach. Coś trzeba z nadmiarem zrobić.
Po trzecie primo, miał być jeden glut, ale się rozmnożył.
Po czwarte primo, to poza zalepianiem dziur w figsach i pracach z plasteliną w podstawówce to moje drugie podejście do mas modelarskich (wcześniej była 1 cm dynia)



On sie paczy! Tak, wiem z czym się to skojarzy Bartkowi :P

Ktoś mnie pogłaszcze po brzuszku?

Et finito.

niedziela, 17 marca 2013

apdejt

Fireant domaga się regularnych raportów na temat tego, co się dzieje w ramach Malarskiej Aktywacji - no cóż, nie dzieje się zbyt wiele.  Model został posklejany i zaklajstrowane  szpary. Czekam ciągle na paczkę z farbami i chemią modelarską. Ćwiczę rzeźbienie futra - ciągle jeszcze mam nadzieję zrobić Hipciowi porządną grzywę i barding. Na króla położone bazowe kolory.


Stół wulkaniczny dostał pierwsza warstwę "podłoża" i utrwalacz.




wtorek, 12 marca 2013

Mistrzyni niedokończonych projektów

Mistrzyni niedokończonych projektów w akcji odsłona pierwsza. Rachunek sumienia tylko w temacie makiet:
 - pustynia czeka ciągle na kilka nowych makiet i skończone poprawki starych.
 - dżungla czeka, żeby na wiosnę wyrosła trawa, żeby skończyć 2 z 4 blatów i makiety "miejskie" oraz resztę z kompletu
 -  wieże z gipsowych klocków straszą niezakończonymi kondygnacjami jak budynki w Grecji
 - drzewka chwieją się bez podstawek
 - ......

Ale oto zapraszam do obejrzenia pierwszych etapów prac nad nowymi stołami do gry, przedstawiającymi wulkaniczne pustkowia Chaosu. W budowie konstrukcji cała chwała przypada koledze Spiętemu, który ma pewne braki w działaniu zmysłu estetycznego ale majsterkowiczem jest niezawodnym i szybkim.

Konstrukcja z kątowników sosnowych podtrzymuje i zabezpiecza styropian przed wykruszaniem i wyłamaniem w czasie transportu czy gry. A tak to wygląda z uformowanymi pęknięciami "płyt tektonicznych". niestety pracując z pamięci bez rysunku technicznego skopałam coś, i nie ma tak, że wszystkie blaty pasują do wszystkich jak w dżungli :(



,

czwartek, 28 lutego 2013

Trochę staroci.

Ponieważ przez te ostatnie dwa lata ruch w klubowej wylęgarni nie zamarł całkowicie, zapowiada się seria postów pt "rachunek sumienia" - zdjęcia makiet zrealizowanych już jakiś czas temu, co zapewne będzie widoczne w postaci śladów użytkowania. Część gotowa, część WIP, część do/w trakcie przeróbki bo "turniejowo niegrywalna".

Dżungla. O ile dobrze widzę na blogu, to ostatnie wieści były na etapie tworzenia struktury nawierzchni i malowania. Nie posiadam niestety aktualnych zdjęć, zresztą nie są skończone - w naszym klubowym budżecie nie przewidziano miejsca na spore wiadro trawki elektrostatycznej :( Poglądowo - wszystkie maja już trawkę tak jak pierwszy element widoczny tutaj:

W komplecie kilka lasów i górek:













sobota, 13 listopada 2010

Scrub i sfinx

Jeszcze trochę pustynnych makiet.

Zestaw blatów pustynnych może być łączony w dwa lub trzy stoły, a "lasków" zrobiłam tylko dwa do tej pory. Dlatego powstały dwa kolejne zestawy - jeden z krzaczorami, drugi z kamieniami, pasujące do "gaju palmowego" i "kamiennego lasu".
Scrub


Głazy

Przy okazji wykończyłam sfinksa:





Do zrobienia pozostały jeszcze ruiny i kolumnada świątyni.

.

piątek, 22 października 2010

Ruch w interesie niewielki...

Po krótkiej :P przerwie w modelarskiej kanciapie coś się zaczyna dziać. Na tapecie stoły dżunglowe/lustriańskie. Na razie wyglądają tak:


Kolory trochę zjechane na zdjęciu. woda ogólnie mi się podoba, dojdą jeszcze warstwy barwionego na zielono lakieru. Błotko do poprawy, w realu nie było tak bardzo widać ruchów pędzla. Ale najpierw i tak korzenie dorobić trzeba.


przypominam również o rozdawajce - zapisy na darmowy plastik i nie tylko TUTAJ. zostało jeszcze 10 dni :)
.

czwartek, 5 sierpnia 2010

W pustyni i w puszczy - sequel

Dzisiaj krótko, zwięźle i obrazkowo. Nie zdążyłam przed wyjazdem umieścić zdjęć powstających stołów dżunglasto-moczarowych. Zdjęcia przedstawiają próbne ustawienia modułów przy testowaniu, czy wszystko do siebie pasuje.





Miejscowe elfy narzekały, że za mało na pustyni lasków mają.... Powstały takie oto krzaczyska z pędzla, kory i "przydasiów". Bardzo mam ochotę stwierdzić, że LT w takim lesie widać :P





.

czwartek, 6 maja 2010

Antyreklama

Ranting mode on.....
Jestem osobą dość wybredną. Nie ma to nic wspólnego ze współczesną komercjalizacją i snobizmem, nie reaguję na "markowe" rzeczy - pewno częściowo z przyczyny braku bodźców reklamowych. jeżeli kupuję rzeczy markowe, to dla ich jakości, a nie nazwy. Z ceną bywa różnie. Jeżeli płacę za coś drożej, to na pewno za jakość i wykonanie, a nie za "firmę", i oczekuję rozsądnej ceny - w końcu nie wszystko jest  na lata i czasem jednak opłaci się kupić taniej coś gorszej jakości i wymienić po krótszym czasie. Nie reaguję alergią na napis "made in China", bo i tak wszystko produkowane jest w Chinach a tylko przepakowywane na zachodzie, i nie podejrzewam każdego produktu o zawartość co najmniej trucizn i pierwiastków radioaktywnych. Standardy te stosuję do wszystkich swoich zakupów z większą lub mniejszą skrupulatnością. Większą w przypadku produktów dla dzieci i zabawek.
Zabawka ma spełniać podstawowe wymogi atestu - bezpieczeństwo przede wszystkim, ma też być w miarę estetyczna, ale przede wszystkim dostosowana do wieku dziecka i rozwijająca jakieś funkcje rozwojowe a nie bawić się za dziecko. Od pewnego, dłuższego zresztą czasu popularne stały się drewniane puzzle-składanki w typie "szkielet dinozaura". Mnie osobiście one zbytnio do gustu nie przypadły, rzadko końcowa zabawka wyglądem przypomina oryginał, za wyjątkiem może właśnie szkieletów. Pewnie, kilka budowli czy statków wygląda imponująco na wystawie sklepu zabawkowego/modelarskiego, niemniej jednak do tej pory uznawałam, że Mateusz jest zbyt mały na takie zestawy, a ja za niego bawić się nie będę. Ostatnio jednak otrzymał w prezencie od wujka zestaw do złożenia jeepa.

Jakikolwiek atest bezpieczeństwa - brak. No cóż, w końcu to tylko kawałek sklejki, nawet jak klej jest trujący to przecież spał z tym nie będzie. Zabawka edukacyjna, wymaga myślenia i kształtuje sprawność manualną. Dobra, otwieramy i szukamy instrukcji. I tu - Zonk! Instrukcja wygląda tak:
No to tyle by było na temat pracy dziecka. No niech przynajmniej pomaga odrywać te fragmenty. Cała zabawka składa się z 2 arkuszy sklejki bardzo kiepskiej jakości - bardzo miękka i delikatna, drewno włókniste, pełne drzazg i rozpadające się na warstwy, elementy niedokładnie wycięte powodują odrywanie fragmentów sklejki. Mamo pomóż! No dobra, poradziłam sobie ze stegadonem, to zabawki nie złożę?! Dawaj, podwozie i 2 ściany boczne złożone.... następny element nie pasuje! Pilniczek do roboty! OK, teraz następne - nie trzyma się? Dawaj supergluta! Ooops, a ten element to ma być w drugą stronę.....
Skończyliśmy w połowie po 3 dniach prób i konsultacji z kuzynem, który dostał podobny model. W rezultacie uznaliśmy, że łatwiej będzie wystrugać nowy z kawałka drewna i (obydwa) wylądowały w koszu.

Krótko - nie brać nawet za darmo! Nie wiem, czy jest więcej firm produkujących podobne produkty, ale ponieważ nie można sprawdzić jakości wykonania bez rozrywania opakowania, wolę trzymać się z daleka od bubli. Szkoda, bo potencjalnie fajna zabawka.

Ocena - 0/10

.

środa, 28 kwietnia 2010

W pustyni i w puszczy

Projekt "Piaski pustyni" wciąż otwarty, makiety się (bardzo) powoli tworzą, a ja zabieram się za kolejny, stoły dżunglaste. 6 modułów w pełni modelowanych na blatach 24x49,5, niestety z powodu błędu panów przycinających blaty ustawienia 2 poziomo i jeden wzdłuż jest niemożliwe bo nie pasują do siebie wymiary. W teorii każdy element można dowolnie łączyć z 5cioma pozostałymi. Pierwsze 3 moduły zostaną zrealizowane na pewno, 4 i 6 raczej też, zastanawiam się cały czas nad modułem 5 - na ile będzie grywalny. Utrudnienie polega na tym, że chcę większe place ruin zrobić podwyższone tak jak w oryginalnych inkaskich miastach.






.

piątek, 26 marca 2010

Wyprawa na pustynię

Oficjalnie koniec prac nad stołami pustynnymi. Pozostało jeszcze trochę makiet z listy, ale już można grać. Zdjęcia jak zwykle do niczego.

Rzut ogólny:


Elementy terenu:
Starożytny szkielet - teren trudny, nie zasłania LOS


Gaj palmowy - las, zasłania LOS z każdego poziomu, widać na 2 cale, teren trudny, daje osłonę -1 przeciw strzelaniu.


Piramida - przeszkadzajka, zasłania LOS, cała podstawka to teren trudny


Zwietrzałe formacje skalne - teren trudny, zasłania LOS z każdego poziomu, widać na 2 cale, daje osłonę -2 przeciw strzelaniu


 Wzgórze i wydmy - wzniesienie, zasłania LOS z poziomu stołu


Oaza -  głębokie jeziorko - teren bardzo trudny (ignorowane przez jednostki aquatic)


Na koniec jeszcze zdjęcia starej makiety ruin, trochę już podniszczonej. Modularne ruiny pozwalające na kilka kombinacji.



.